W najnowszym numerze tygodnika „Przegląd” (6/2018) pojawia się artykuł komentujący aktualne zmiany w prawie dotyczące odliczenia ulgi rehabilitacyjnej i związane z nimi kontrowersje.

Na początku stycznia, środowiskiem rodzin i opiekunów osób niepełnosprawnych wstrząsnęła informacja o tym, iż prawdopodobnie wszyscy opiekunowie, którzy mają pod opieką dorosłe niepełnosprawne dziecko (otrzymujące rentę socjalną), stracą prawo do odliczenia od podatku ulgi rehabilitacyjnej.

Dlaczego opiekunowie tracą prawo do odliczenia ulgi rehabilitacyjnej od podatku?

W marcu 2017 r. nastąpił wzrost wysokości renty socjalnej, dlatego środowisko opiekunów osób niepełnosprawnych domagało się również podwyższenia limitu dochodu osoby niepełnosprawnej z 9120 zł do 10 080 zł, w ramach którego opiekunowie mogliby skorzystać z ulgi rehabilitacyjnej.

Jak czytamy w artykule, problem jednak tkwi w tym, iż:

Rząd jedną ręką podwyższył limit dochodu uprawniającego do odliczenia ulgi rehabilitacyjnej, a drugą włączył do niego zasiłek pielęgnacyjny.

Okazało się zatem, iż do przychodu osób niepełnosprawnych za ubiegły rok zostanie włączona kwota zasiłku pielęgnacyjnego. Sprawia to, iż dorosłe osoby niepełnosprawne otrzymujące rentę socjalną i zasiłek pielęgnacyjny z pewnością przekroczą – nawet uprzednio podwyższony – limit.

Wszystko pięknie wygląda, kiedy się czyta np. program „Za życiem”. A potem w realu jest tak, jak widzimy – w ubiegłym roku rodzice wydali pieniądze na rehabilitację dorosłego dziecka, na jego leczenie, na wyjazdy na turnusy rehabilitacyjne, na przejazdy samochodem, pomoc asystenta, badania… I liczyli, że te wydatki będą mogli odpisać od podatku. Tymczasem nie będą mogli tego zrobić!

– mówi Monika Cycling, matka 28-letniego Błażeja z autyzmem.

Ta patologiczna sytuacja jest tym bardziej oburzająca, że występują rozbieżności w postrzeganiu i prawnym traktowaniu dorosłej osoby niepełnosprawnej. Gdy występuje się o pomoc finansową do MOPSu, dochód dorosłej osoby niepełnosprawnej jest obliczany wspólnie z dochodem rodziców, przez co często nie kwalifikuje się do otrzymywania wsparcia finansowego. Jednocześnie, jeżeli mowa o uldze rehabilitacyjnej, nagle okazuje się, iż według prawa, dorosła osoba niepełnosprawna jest na własnym utrzymaniu, a nie rodzica.

Ta daleko idąca sprzeczność, budzi dysonans i szereg pytań o kondycję wciąż niekonsekwentnych uregulowań prawnych, a także polityki dotyczącej osób niepełnosprawnych.

W tej chwili, środowisko opiekunów osób niepełnosprawnych wstrzymuje się od wypełnienia rozliczenia podatkowego i wiąże nadzieję z szybką – a przede wszystkim przychylną – reakcją rządu. Pozostaje cierpliwie czekać na oficjalny odzew – interpelację (już drugą) w tej sprawie złożyła do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Izabela Leszczyna, poseł PO.

>> Przeczytaj cały artykuł z tygodnia „Przegląd” (PDF)