Co dalej z zakazem dorabiania dla opiekunów? [KOMENTARZ]

  • pytanie

We wrześniu br. do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wpłynęła interpelacja poseł Joanny Augustynowskiej dotycząca zakazu pracy zarobkowej osobom otrzymującym świadczenie pielęgnacyjne. Interpelację oraz odpowiedź Ministerstwa komentuje dr Rafał Bakalarczyk, ekspert kampanii Dom to Praca.

11 grudnia 2017 roku złożyliśmy w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) petycję w sprawie zmian przepisów, tak by umożliwić opiekunom osób zależnych dorabianie do świadczeń. 1 marca 2018 r. Ministerstwo opublikowało na swojej stronie odpowiedź, w której czytamy:

[…] osobom aktywnym zawodowo świadczenie pielęgnacyjne czy specjalny zasiłek opiekuńczy nie przysługuje, gdyż byłoby sprzeczne z celem tych świadczeń, którym jest częściowa rekompensata konieczności rezygnacji z zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej spowodowanej koniecznością opieki nad niepełnosprawnym członkiem rodziny.

>>Przeczytaj pełną odpowiedź Ministerstwa na petycję „Zmień prawo. Pozwól opiekunom dorabiać”<<

10 września 2018 roku poseł Joanna Augustynowska wystąpiła do Ministerstwa z interpelacją w sprawie zakazu pracy zarobkowej osobom otrzymującym świadczenie pielęgnacyjne.

>>Przeczytaj pełną treść interpelacji<<

26 września odpowiedzi udzieliło Ministerstwo.

>>Przeczytaj odpowiedź MRPiPS<<

Komentarz do odpowiedzi MRPiPS przygotował dr Rafał Bakalarczyk, ekspert kampanii Dom to Praca

Możliwość dorabiania do świadczeń z tytułu opieki nad znacznie niepełnosprawnymi bliskimi od lat jest przedmiotem dążeń części środowiska osób zajmujących się wsparciem w codziennym funkcjonowaniu swoich najbliższych. Ostatnio o kwestii tej mogliśmy się dowiedzieć przy okazji interpelacji poseł Joanny Augustynowskiej (pierwotnie z Nowoczesnej, obecnie Platformy Obywatelskiej) do MRPiPS. Niestety, odpowiedź resortu wskazuje na brak gotowości zmian prawnych w tym zakresie.

Aktualny stan prawny i działania na rzecz jego zmiany

Przypomnijmy: osoby, które pobierają świadczenia z tytułu sprawowanej opieki (może być to w zależności od sytuacji świadczenie pielęgnacyjne, specjalny zasiłek opiekuńczy lub zasiłek dla opiekuna), nie mogą łączyć tego z jakąkolwiek aktywnością zawodową. Osoba pobierająca świadczenia nie dość, że pozbawiona jest możliwości pracy w jakiejkolwiek części wymiaru zatrudnienia etatowego, nie może również uzyskiwać dochodu w ramach umów cywilnoprawnych (umowa o dzieło, zlecenie) bez ryzyka odebrania świadczenia. Ten stan rzeczy budzi wątpliwości części środowiska rodzin osób niepełnosprawnych, spośród których niektórzy opiekunowie byliby w stanie dorobić do świadczeń, bez strat dla roli opiekuńczej, gdyby mieli prawną możliwość.

W tym celu przygotowano akcje petycyjne w ramach kampanii „Dom to praca” jak również w ramach inicjatywy „Chcemy całego życia”. Dobrze, że także niektórzy parlamentarzyści i parlamentarzystki postanowili wesprzeć te działania, czego wyrazem może być wspomniana interpelacja.

Odpowiedź Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej

Ministerstwo w swej odpowiedzi zastrzegło, że nie przewiduje na tym polu zmian, argumentując, że zmiany te byłyby niezgodne z przeznaczeniem świadczenia zapisanym w ustawie. W odpowiedzi na interpelację, po przywołaniu odpowiednich zapisów ustawy, reprezentujący MRPiPS Podsekretarz Stanu Bartosz Marczuk, zaznacza:

[..] świadczenie pielęgnacyjne przysługuje opiekunom osób niepełnosprawnych, którzy nie są aktywni zawodowo. Natomiast osobom  aktywnym zawodowo świadczenie pielęgnacyjne nie przysługuje, gdyż byłoby  to sprzeczne z celem tego świadczenia, którym jest częściowa rekompensata konieczności rezygnacji z zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej spowodowanej koniecznością sprawowania opieki nad niepełnosprawnym członkiem rodziny.

Taka argumentacja, choć z czysto prawnego punktu widzenia uzasadniona, społecznie może wydawać się wątpliwa. Wydaje się, że zadaniem rządu, a na odcinku zabezpieczenia społecznego zwłaszcza resortu rodziny, pracy i polityki społecznej jest rozwiązywanie bądź łagodzenie problemów publicznych. Prowadzić do tego nie może wyłącznie stanie na straży dotychczasowych regulacji, ale umiejętne przekształcanie ich zgodnie z przyjętymi celami. To, że regulacje dotyczące świadczenia pielęgnacyjnego (w obszarze będącym przedmiotem interpelacji funkcjonującego już 15 lat) dotychczas nie przewidują pobierania i równocześnie wykonywania pracy, nie stoi na przeszkodzie, by podjąć działania zmieniające ów stan rzeczy, jeśli jest taka polityczna wola i społeczne uzasadnienie.

Czy rząd chce zmiany?

Pytanie jakie się nasuwa powinno brzmieć – czy jest wola rządu ku zmianie i czy widzi on ku temu społeczne uzasadnienie? Dotychczas realizowana polityka, wraz z aktualnie omawianą odpowiedzią na poselską interpelację, skłania do odpowiedzi, że niestety takiej woli i gotowości brak. Nie wiadomo, czy dlatego, że rząd nie widzi potrzeby takiej zmiany prawnej, czy też dlatego, że mimo, iż potrzebę dostrzega, nie widzi możliwości zmiany prawa z takich czy innych powodów.

Dlaczego opiekunowie powinni móc dorabiać?

Warto przypomnieć społeczne racje stojące za umożliwieniem dorabiania do świadczenia. Po pierwsze, dla opiekunów i ich rodzin (a w konsekwencji także  dla samej osoby z niepełnosprawnością) byłaby to szansa na poprawę sytuacji domowego budżetu, a zatem zwiększenie możliwości zaspokojenia rozmaitych potrzeb, które – dodajmy – w tego typu gospodarstwach są zwielokrotnione w związku z wydatkami leczniczymi, rehabilitacyjnymi, opiekuńczymi etc. Pamiętajmy, że o ile samo świadczenie pielęgnacyjne na poziomie 1477 zł (do którego odnosi się w swej odpowiedzi MRPiPS) jako tako zapewnia minimalne zabezpieczenie, o tyle  w przypadku pobierających nie świadczenie pielęgnacyjne, a specjalny zasiłek opiekuńczy lub zasiłek dla opiekuna, kwota wsparcia to raptem 620 złotych (po podwyżce jaka weszła w życie 1 listopada 2018 roku). Są to skromne środki, więc tym bardziej możliwość uzyskania dodatkowego dochodu byłaby wówczas wskazana.

Po drugie, byłaby to możliwość przynajmniej częściowej kontynuacji własnych aspiracji i możliwości zawodowych po stronie opiekunek i opiekunów. Wielu z nim mogłoby to pomóc odzyskać poczucie uczestnictwa i sprawczości, mniej lub bardziej przeciwdziałać izolacji i monotonii ciężkiej roli opiekuńczej. Także po ustaniu opieki łatwiej byłoby byłym już opiekunom powrócić do aktywności zawodowej w większym wymiarze. A  system finansów publicznych zasilony byłby także w okresie (nieraz wieloletnim) sprawowania opieki w dodatkowe wpływy z podatków i składek za dorabiających opiekunów. Zwłaszcza współcześnie, gdy mówi się o niedoborze ludzi pracujących w gospodarce narodowej kierunek na choćby częściowe włączenie zawodowe opiekunów wydaje się zasadny.

Jak się wydaje, potencjalne korzyści są wielorakie. Śladu ich uznania nie widać jednak w argumentacji Ministerstwa. Dziwi to tym bardziej, że resort podjął zawczasu, w ramach pierwszej jak i drugiej  fazy realizacji programu „Za życiem”, pewne działania na rzecz godzenia pracy z opieką nad niepełnosprawnymi. To dobry kierunek. Szkoda, że na razie wyłączeni są z tego procesu opiekunowie pobierający świadczenia z tytułu opieki.

Ocena działań rządu i rekomendacje

Odpowiedź Ministerstwa nie rokuje najlepiej, jeśli chodzi o zmiany w tym zakresie, przynajmniej w obecnej kadencji. Warto być może, aby środowiska opozycyjne ten temat mocniej eksponowały. Interpelacja poseł Augustynowskiej może świadczyć o tym, że niektórzy parlamentarzyści problem widzą. Warto jednak, by to nie tylko pojedynczy posłowie (a najczęściej posłanki) w formalnym trybie interpelacji podejmowali jednostkową inicjatywę, ale by uzyskali ku temu aktywne poparcie swoich klubów, partii i szerszych środowisk, które reprezentują. Jedynie szerzej wyartykułowane oczekiwania społeczne dają nadzieję, że Rząd zrewiduje swoje zbyt kostyczne i niewychodzące naprzeciw społecznym potrzebom podejście w tej materii.


Autorem komentarza jest dr Rafał Bakalrczyk, ekspert kampanii Dom to Praca, działacz społeczny, publicysta, wykładowca. Doktor nauk społecznych o specjalności nauk o polityce społecznej. Specjalizuje się w zagadnieniach opieki długoterminowej, polityce senioralnej, polityce społecznej na rzecz rodzin z osobami niepełnosprawnymi. Aktywnie wspiera i opisuje ruch rodzin opiekujących się niepełnosprawnymi bliskimi. W 2014 r. czynnie uczestniczył w protestach tzw. wykluczonych opiekunów niepełnosprawnych osób dorosłych i negocjacjach ze stroną rządową. Autor ekspertyz, artykułów naukowych i popularyzatorskich w zakresie zabezpieczenia opiekunów osób niesamodzielnych.